Pytania o dom ze słomy (strawbale)

O domku budowanym ze słomy było tu sporo. Po pierwsze relacja z warsztatów budowy takiego obiektu w 2010 w Jedliczu. Po drugie, relacja z ubiegłorocznych warsztatów budowlanych w Kwilnie, gdzie też budowany był domek w technologii strawbale. Po trzecie, mniej więcej do lata ubiegłego roku wierzyłem, że na działce uda mi się postawić domek ze ścianami z gliny i słomy. Nie bez przyczyny zamówiłem sobie na działkę 100 kostek słomy. 🙂 Ostatecznie jednak, ściany pokryło OSB i to zamknęło ten temat.

Tak czy siak, dostałem ostatnio takiego maila od Czytelnika, z pytaniami o budowanie z gliny i słomy. Postanowiłem odpisać publicznie na łamach bloga, na wypadek, gdyby komuś innemu również się moje wypociny przydały. Pociąłem jednak maila na poszczególne pytania, bo to znacznie ułatwi odpowiedź.

Mianowicie czy na budowę takiego domu jest potrzebne pozwolenie na budowę?

Jeśli chodzi o budowę domku ze słomy i gliny, przepisy są identyczne, jak w przypadku pozostałych technologii. Jeśli ma to być dom mieszkalny, potrzebny jest projekt i pozwolenie na budowę.

Można też budować domek na zgłoszenie (tak jak ja buduję mój domek gospodarczy) a później udawać, że się w nim nie mieszka. Można też zbudować budynek gospodarczy, a później zmienić formalnie jego sposób użytkowania — ale to chyba też (o ile dobrze pamiętam) wymaga projektu i odpowiedniej procedury.

Tym się jednak nie należy przejmować — bo są w Polsce architekci, którzy projektują domki ze strawbale. Są też i gotowe projekty.

Jak wygląda sprawa odnośnie fundamentów na filmie widzę że fundamentem pod ten mały domek są worki chyba z piaskiem?

Domek na pierwszych warsztatach w 2010 r. rzeczywiście miał fundament w formie worków z piaskiem. Ale można zrobić sobie taki domek na dowolnym fundamencie. Przykładowo nanoHabitat ma fundament punktowy i podłogę podwieszoną.

Dobrze jednak, by fundament wychodził ponad grunt wyżej, niż to zostało zrobione w Jedliczu. Chodzi o to, by zacinający deszcz nie spłukiwał gliny ze ścian. Ale zawsze zamiast gliny można zrobić tynk odporny na wodę.

Jak taki fundament ma się do domu o większej powierzchni?

Moim zdaniem między jednym (powierzchnią) a drugim (fundamentem) nie ma za bardzo związku. To raczej kwestia obciążeń, które ten fundament ma przenosić.

Jak wyglądają koszty budowy takiego domu przy powierzchni około 120-150 m?
Skąd wziąć taką ekipę co ten dom postawi?

Gdzieś coś mi się kojarzy, że przelicznik budowy przez ekipę jest rzędu 2 500-3 000 PLN/m², ale nie mogę sobie przypomnieć, gdzie ja tę informację znalazłem.

Czy da się wybudować dom piętrowy?

Tak, przy czym pewnie będą jakieś ograniczenia jeśli chodzi o rozpiętość konstrukcji.

Chyba, że mówimy o glinosłomie, w której ściany ze słomy nie są samonośne. Wtedy robimy konstrukcję szkieletową, wypełnianą słomą — tu wielkość domu ograniczona jest tylko przez wytrzymałość szkieletu.

Jaka jest trwałość takiego domu?

Ocenia się, że rzędu kilkuset lat, jeśli nie zostanie zalany i będzie poprawnie utrzymywany. Ale ocenić trudno, bo technologia jest dość młoda — liczy mniej więcej tyle lat, ile prasy do słomy.

Czy taki dom jest łatwo palny? Słoma potrafi doznać samozapłonu więc jest to dość ryzykowna metoda.

Samozapłon słomy jest efektem kompostowania, a słoma do ścian musi być sucha, więc ryzyka kompostowania nie ma.

Zresztą sama słoma też się słabo pali. Aby to potwierdzić empirycznie, proponuję zapalić kostkę słomy od zapałki, papierosa, albo palnika do układania papy na dachu. Albo związać ją drutem i wrzucić do ogniska. Rzecz w tym, że kostka słomy przez swoją strukturę bardzo słabo się pali — bo powietrze do podsycania ognia nie ma jak się do niej dostać.

A jak się ścianę ze słomy otynkuje gliną, zyskuje kilkudziesięciominutową odporność na oddziaływanie płomieni. Na dowód filmik.

Jak wygląda sposób rozprowadzenia ogrzewania kabli prądowych wody?

Można je bez większych kłopotów prowadzić w ścianach czy podłodze.

Wpis w kategorii Pozostałe, opublikowany przez Krzysztof Lis w dniu 10.05.2013.
Hasła tematyczne: ,

17 komentarzy do wpisu “Pytania o dom ze słomy (strawbale)”

  1. Realtor pisze:

    ciekawe jaka zywotnosc jest takiefgo domu. i jak w zimie z ogrzewaniem?

  2. Krzysztof Lis pisze:

    @Realtor: na pytanie o żywotność masz odpowiedź we wpisie.

    A z ogrzewaniem w zimie tak samo, albo lepiej, niż w tradycyjnym domu, bo ściana jest cieplejsza od murowanej, spełniającej tylko minimalne wymogi dotyczące grubości izolacji.

  3. Bartek pisze:

    To może i moje pytanie. Dlaczego ostatecznie zrezygnowałeś z budowania domu z gliny i słomy ? Przeważyły jakieś argumenty na nie ?

  4. Krzysztof Lis pisze:

    @Bartek: powód był bardzo prozaiczny i nie miał praktycznie nic wspólnego z aspektami tej technologii. Po prostu potrzebowałem jak najszybciej „zamknąć” budynek ścianami, a nie byłem w stanie wygospodarować tygodnia czasu mojego i osób do pomocy, by wykonać mur ze słomy i gliny. Więc stanęło na OSB, z pomocą którego prawie mi się to udało. Nie zależało mi jakoś szczególnie na tym, by mieć akurat ściany ze słomy i gliny. Choć przyznać trzeba, że gdybym od początku wiedział, że ściany będę mieć z OSB albo drewna, to domek bym zaprojektował inaczej.

  5. Marcin pisze:

    A nie wiesz, czy można na dachu tego typu domu zainstalować systemy solarne (kolektory słoneczne), co by przestawić się na konkretną ekologię? 🙂

  6. Krzysztof Lis pisze:

    @Marcin: nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań.

  7. przemm87 pisze:

    a czy można postawić taki dom na wylanej betonowej płycie, zależy mi na ogrzewaniu podłogowym w domu.

  8. Krystian pisze:

    Czy w danej technologii możliwe jest wykonanie piwnicy lub ziemianki wkomponowanej w nasyp? Jak zabezpieczyć ścianę przed wodami gruntowymi/ wilgocią z ziemi (w przypadku ściany wewnątrz nasypu) i czy nie zakłóci to oddychających właściwości takiej ściany, to jest nie doprowadzi do zawilgocenia słomy lub zwiększonej wilgotności wewnątrz budynku?

  9. Krzysztof Lis pisze:

    @Krystian: chodzi Ci o to, czy z kostek słomy można zrobić ścianę piwnicy? Według mojej wiedzy — nie.

  10. Andrzej pisze:

    Mam zamiar zbudować mały zajazd z karczmą – na Suwalszczyźnie – chcę wykonać go w technologi słupy nośne i stropy – żelbetowe,wypełnienie słoma i tynk gliniany. I tu pojawia się problem w jednej z publikacji wyczytałem, że słoma + glina nie nadaje się do naszego klimatu – bo ściana przez krótkie lato nie odprowadzi wilgoci i słoma będzie pleśnieć. Czy jest na to rada. Na jednym ze zdjęć widziałem taki obrazek słoma ( kostka ) otynkowana 1 raz gliną potem listwy drewniane następnie membrana + ukośne listwy (takie jak kiedyś łątki pod tynk wapienny) i na to znowu tynk gliniany. Czy ta membrana +i ta pustka pod nią ( jak na dachach) załatwiła by sprawę wilgoci – no i jak ją odprowadzić – bo w dachu to przez kalenicę. No i taki tynk to jakby wiszący na stelażu ??
    Pozdrawiam

  11. Krzysztof Lis pisze:

    Nie czuję się dość kompetentny w zakresie przepływu wilgoci przez ścianę z gliny i słomy, ale osobiście bym się tym nie przejmował, tylko bym zadbał o to, by wentylacja z pomieszczeń usuwała wilgoć w wystarczającym tempie.

  12. Andrzej pisze:

    Dziękuję – drugie pytanie – czy są jakieś normy i atesty na niepalność słomy z gliną ?

  13. Krzysztof Lis pisze:

    Nie ma i nie sądzę, by kiedykolwiek powstały. Kostka słomy otynkowana gliną to materiał trudny do unormowania.

    W historii prowadzono natomiast wiele eksperymentów z odpornością słomy otynkowanej gliną na ogień i radziła sobie z tym całkiem nieźle.

  14. Mikołaj pisze:

    A co jeśli chodzi o gnicie ścian. Jest kilka artykułów które pokazują że w naszej strefie klimatycznej ściany z gliny i słomy mogą zacząć gnić nawet te wykonane poprawnie.
    Pozdrawiam

  15. Krzysztof Lis pisze:

    Trudno mi się do tego pytania ustosunkować, bo tych artykułów nie widziałem.

    Według mojej wiedzy, ściana z gliny i słomy poprawnie wykonana (tj. bez ryzyka zaciekania wody) i poprawnie eksploatowana (tj. w domu z wentylacją, w którym wilgoć usuwa się przez wentylację, a nie przez ściany) nie powinna gnić.

  16. grucha pisze:

    Jeżeli chciałabym obniżyć koszty budowy takiego domu do minimum, i sama zająć się budową, czy orientuje się Pan, ile z tego można wykonać samemu (powiedzmy w dwie, trzy osoby, ewentualnie ile osób byłoby potrzebnych do wykonania większych, cięższych prac) a co radziłby pan zlecić firmie budowlanej? Ile czasu (na gotowych fundamentach) potrzeba, aby w takim domu dało się mieszkać (nie mówię o wykończeniu domu, ale powiedzmy, żeby chociaż w jednym pomieszczeniu było szczelnie i na głowę nie kapało)? Bardzo dziękuję za odpowiedź

Pozostaw komentarz