Odcinek 24 – przyłącze wodociągowe

Minął nieco ponad miesiąc, na przestrzeni tych dni byłem na działce kilka razy, w tym dwukrotnie na kilka dni, z noclegiem po drodze.

Ledwo zaczęła się dobra pogoda do pracy (nie pada), a już się popsuła, bo zrobiło się potwornie gorąco.

Coraz mniej jest prac, którymi fajnie jest się pochwalić. Bo coraz mniej takich zadań, które dają szybkie, dobrze widoczne efekty. Coraz więcej za to drobiazgów, które tworzyć będą całość tego domku.

Toaleta kompostująca już działa, część kąpielowa jest prawie funkcjonalna.

Piecyk rakietowy już wymurowany na gotowo, z użyciem zaprawy.

Domek doczekał się okna nad drzwiami i antresoli, na której zrobiło się sporo miejsca na przechowywanie różnych różności.

Wpis w kategorii serial, opublikowany przez Krzysztof Lis w dniu 17.06.2013.
Hasła tematyczne: ,

5 komentarzy do wpisu “Odcinek 24 – przyłącze wodociągowe”

  1. Paweł pisze:

    Aż trudno uwierzyć, że autor bloga ma wykształcenie inżynierskie. Straszna prowizorka. No, ale jak się ma człowiek nauczyć jeśli nie eksperymentując z narzędziami na własnym podwórku? Pozdrawiam

  2. Krzysztof Lis pisze:

    Autor z doświadczenia już wie, że prowizorki są najtrwalsze. 😉

    Ale trzeba uczciwie powiedzieć, że budowa tego domku byłaby znacznie prostsza, gdyby pewne sprawy zostały przeze mnie odpowiednio wcześnie przemyślane. Choć z drugiej strony staram się wykorzystywać możliwie dużo materiałów odpadowych, jak choćby te okna i drzwi. Tu akurat nie miałem wielkiego wyboru, bo takie udało mi się zdobyć.

  3. wome pisze:

    Witam
    Mogłbyś poda więcej informacji na temat toalety komp.? Tzn jak rozdzieliłes „frakcję” grubą od ciekłej, bo na zdjęciu widać w srodku tylko białą folię?

    PS. :)Zmuszenie facetów do sikania na siedząco jest nierealne, może należałoby pomyśleć o czymś w rodzaju pisuaru??

  4. Krzysztof Lis pisze:

    Z pewnością zrobię osobny wpis i osobny materiał wideo opisujący dokładnie działanie toalety kompostującej.

    Gęstego od ciekłego nie oddzielałem, wg Humanure Handbook nie ma takiej potrzeby. Więc tego nie robię.

    Co do sikania na stojąco — na działce mam tyle drzewek owocowych i innych roślinek, że na pewno każdy zainteresowany będzie mógł tam zostawić swoją dawkę azotu, fosforu i potasu. 😉

  5. soudal pisze:

    to jest nasz ulubiony blog . Proszę zostawcie faceta i jego toaletę kompostującą w spokoju!!!

Pozostaw komentarz